Ciąg dalszy losów bohaterów, czyli niekończąca się historia..... Leddie ♥

Cześc wszystkim! Dostałam propozycję o napisaniu '' Dalszych losów'' bohaterów aż do finałowego odcinka. Z góry mówię, a raczej piszę..... :

                                 

   *****Jeśli nie chcesz wiedziec, co się wydarzy, w przyszłych odcinkach, proszę, nie czytaj tego ***************Nie odpowiadam za to...*******************

Kochani.! Wiele osób zapewne zna fragmenty zbliżających się odcinków, i pewno wiele osób nurtują pytania, czemu Eddie trafi do więzienia, co się z Nim stanie, co dalej będzie z Norą i Maxem....  Co się stanie z Loren i innymi bohaterami.....
Oczywiście, to jest naturalne i całkiem normalne, że jesteśmy ciekawi. Obejrzałam wszystkie odcinki ''Hollywood Heights'', ale mimo wszystko, nadal jestem ciekawa każdego odcinka, i z niecierpliwością na nie czekam.
 

**   Eddie i Loren nadal są szczęśliwą parą... Spędzą ze sobą jeszcze nie jedną ,piękną chwile, a Eddie, z dnia na dzień, zakochuje się w niej coraz bardziej ♥
         Niestety, te piękne chwile, wkrótce przeradzają się w ból, cierpienie i niewiedzę....





                                ... Pewnego dnia, Eddie dowiaduję się, że winę śmierci Jego mamy, ponosi Chloe z Taylerem. Emocje wzięły górę, pojechał do Taylera, później Go pobił. Wsiadł w samochód i odjechał w stronę Chloe... (Zmieniam, ponieważ najprawdopodobniej źle odczytałam dany odcinek, wiem tylko, że ktoś zrzucił Chloe z balkonu,a w tym czasie chyba Eddie jechał do Chloe no i w tedy wypadł z trasy.}*.* Znalazł ją później Tayler z Maxem. Trafila Ona do szpitala.... Eddie jadąc przed siebie przypominał sobie o chwili, kiedy dowiedział się o śmierci mamy, zapłakane oczy swojego ojca, o tym, jak bardzo tęsknił za osobą, którą kochał nad życie, i o tym, jak Chloe z Taylerem zmarnowali mu życie.... Wkrótce stracił panowanie nad kierownicą, nie wyrobił na zakręcie i spadł w dół. Samochód się roztrzaskał. Po czasie znalazła Go ta blondyna z tym typkiem >D ... Opatrzyli Go, i utrzymywali przy życiu ....



Loren nie może się pogodzic z myślą, że Eddiego nie ma.. Nie wie dokładnie co się z nim dzieje, ani gdzie jest. Jej głowa zaczęła samodzielnie wytwarzac różne obrazy Eddiego... W szkole, w Jego domu, u Nory..... Często z jej oczu wypływają łzy... bo tęskni... : (
 Eddie również przeżywa rozstanie ....Tak że Jego głowa wytwarza Jej obraz, który nachyla się nad Jego głową, przytula, całuje, rozmawia.......
Pewnego dnia widzi Ją w gazecie później w telewizji. Postanawia uciec, jednak to nic nie daje, Jego stan nie pozwalał mu na to, co w tedy robi? Bierze gitarę i gra....


W końcu Eddie powraca do zdrowia, a nasza blondyna w tym czasie się w Nim zakochuje ! O.o *.*
      Zabrała Go do hotelu, a tam co? Ni stąd, ni z ąd Go całuje.... Eddie odpycha ją, i mówi, że kocha tylko Loren ♥ Po wszystkich wyjaśnieniach dziękuje za pomoc i za to, że tak się Nim troskliwie opiekowała. Odjeżdża czarnym samochodem, zatrzymał się w spólnym miejscu Jego i Loren. Nawala mu samochód. Czyżby to los tak chciał? ... Loren szła w Jego kierunku, wybiega z auta i rzuca się na jej szyję ♥

..... Po paru minutach przyjechała policja. Aresztowała Eddiego. Loren też pojechała. Składała zeznania. Eddie trafił za kratki, łzy już automatycznie ciekły mu po policzkach....
Max odwiedził syna w więzieniu, On również już o wszystkim wie... Załamuje się, siada w koncie i płacze......  W następnym, finałowym odcinku, Loren odbywa koncert, na który wkrada się Eddie.
Poszedł do Jej pokoju, zabrał  ze sobą jej chustkę, pocałował Ją na ich wspólnym zdjęciu, i pod podsłoną Jej gitary wyszedł... Siada nad ''barierką '' nad sceną i z dumą patrzy na występ swojej dziewczyny ze łzami w oczach....

..Zdejmuje jej chustkę ze swojej szyi i przykłada ją do twarzy. Zauważa Go nie tylko Loren ale także ochroniarze.. Uciekając gubi Jej chustkę, Ona później ją podnosi..


Pod koniec odcinka Loren jest już gotowa, by GDZIEŚ tam wyjechac, otwiera drzwi, a tam wita Ją Eddie. W końcu kończy się tak, że Loren i Eddie wsiedli razem do samotolotu, gdzie byli jeszcze Nora, Max , menadżerowie.... I wylatują razem ♥

Co z Norą i Maxem? A więc nadal coś do siebie czują, pocałują się parę razy ale nic po za tym...

A doktorek? A więc On zginie.... Wejdzie do swojej kliniki, a nasza kochana Eliee walnie go w głowę, i zarówno Jego jak i klinikę wysadzi w powietrze, więc wybaczcie, ale Nora zostaje bez faceta, a może i lepiej?  *****


 ....Sorry, że tak pisane byle jak itp, ale się śpieszyłam... Mam nadzieję, że Wam się spodobało... Na koniec kilka zdjęc :

(to jest ta leżąca Chloe) :D

Aaaaaa, kochani, UWAGA.!.. Nie wszystko musi wyglądac akurat tak, jak to napisałam. Ja to wszystko opowiadałam w przybliżeniu, to są moje wnioski z oglądania odcinków, tak więc, jeśli się coś nie zgadza, bardzo przepraszam i nie miejcie do mnie pretensji, jednak sądzę, że 90% z tego wszystkiego to prawda. :)
Pozdrawiam